mgr inż. Piotr Borczyński
Kujawsko-Pomorski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Minikowie oddział Zarzeczewo
Źródło: WARZYWA nr 5/2017
Pomidory gruntowe do przetwórstwa uprawiane są w Polsce od wielu lat. Areał ich uprawy jest zmienny i wynika z możliwości sprzedaży surowca oraz opłacalności produkcji. Przetwórcy korzystają z każdej okazji, aby obniżyć ceny skupu, dlatego rolnicy, aby utrzymać dochodowość uprawy pomidorów muszą zwiększać wydajność, co wymaga dopracowania metodologii dokarmiania roślin.
Pierwszym krokiem do opracowania planu nawożenia pomidora, podobnie jak w przypadku wszystkich innych warzyw, powinna być analiza gleby wykonana metodą uniwersalną, której wyniki podane są w mg/dm3 gleby. Jeżeli próba gleby jest rzetelnie pobrana to nawożenie można wykonać bardzo dokładnie. Zawartość poszczególnych składników pokarmowych w glebie pod uprawę pomidora gruntowego powinna kształtować się na poziomie: 120 mg N/dm3, 50–70 mg P/dm3, 180–220 mg K/dm3, 70 mg Mg/dm3, 1000–1500 mg Ca/dm3 i pH około 6,5.
Przedwegetacyjnie
W nawożeniu podstawowym – przed sadzeniem rozsady w pole należy uzupełnić zawartość fosforu, potasu magnezu i wapnia. Stosuje się wówczas połowę dawki nawozów azotowych jaka powinna być dostarczona roślinom przez cały okres wegetacji. Nawozy fosforowe dostarcza się do gleby zwykle w postaci superfosfatów lub fosforanu amonu. Warto przy tym zwrócić uwagę na rozpuszczalność danego składnika zawartego w nawozach. Fosfor zawarty w superfosfatach bardzo powoli rozpuszcza się w roztworze glebowym i z dawki zastosowanej w danym roku dostępność rozkłada się na kilka lat.
Objawy niedoboru forsforu na liściach pomidora
Należy przy tym zaznaczyć, że gospodarstwa ogrodnicze produkujące warzywa od wielu lat nie mają zazwyczaj problemu z zawartością tego składnika w glebie. Dawka dostarczana corocznie nawet przy sporządzonej analizie służy tylko podtrzymaniu zawartości fosforu na odpowiednio wysokim poziomie. Natomiast w gospodarstwach, które przestawiają swoją produkcje z rolnej na warzywniczą zdarzają się bardzo niskie zawartości tego składnika w glebie. Należy wówczas zastosować bardzo wysokie dawki nawozów fosforowych.Myślę, że w takiej sytuacji najlepiej oprzeć nawożenie o specjalistyczne nawozy do produkcji warzyw w pełni rozpuszczalne w glebie.
Nawożenie potasem w większości gospodarstw tradycyjnie wykonuje się jednorazowo przed sadzeniem rozsady. Najczęściej do gleby trafiają nawozy oparte na soli potasowej, która jest najtańszym źródłem potasu. Pomidory jednak należą do grupy roślin dość wrażliwych na chlorki. Z tego też powodu chociaż część potasu do gleby powinna trafić w postaci siarczanu. Z moich obserwacji w ostatnich latach wynika, że nawożenie potasem warto podzielić na dwie dawki, z których pierwszą stosuje się przed sadzeniem rozsady, natomiast drugą pogłównie. Przed sadzeniem rozsady do gleby wprowadza się nawozy potasowe, wyrównując poziom do około 180 mg/dm3 gleby. Następnie niewielką dawkę (30–50 kg) potasu w czystym składniku należy podać z ostatnią dawką azotu – na początku lipca. W tym terminie najlepiej zastosować nawóz w pełni rozpuszczalny w wodzie z łatwo przyswajalnymi składnikami odżywczymi. Nawożenie wykonuje się przed spodziewanym opadem deszczu lub też nawadnianiem. Niedobory magnezu – jeżeli występują – należy uzupełnić nawozami zawierającymi ten składnik pojedynczo lub w nawozach kompleksowych przed sadzeniem rozsady.
Sucha zgnilizna wierzchołków owoców wywołana ich niedostatecznym odżywieniem wapniem
Najtrudniejszym do uzupełnienia jest niedobór wapnia w glebie. Jeżeli deficyt tego pierwiastka w glebie jest duży należy proces jego uzupełniania rozłożyć na kilka lat. „Na szybko” można zadziałać stosując nie więcej niż 1 tonę kredy nawozowej, która dość łatwo rozkłada się w glebie. Niestety w niektórych gospodarstwach niedobory wapnia w glebie są tak duże, że podanie kredy niewiele pomaga i dlatego podczas nawożenia azotowego należy pomyśleć o zastosowaniu saletry wapniowej, która w swoim składzie zawiera oprócz 15,5-proc. azotu także 19-proc. łatwo przyswajalnego wapnia. Jednak takie żywienie azotowe będzie bardzo drogie.
Deficyt potasu powoduje nierównomierne wybarwianie owoców i ich pękanie
Azot dostarczać stopniowo
Nawożenie azotowe nawet jeżeli dostępne są wyniki analizy gleby należy wykonywać na podstawie danych książkowych korygowanych o własne doświadczenie. Powinno ono wynosić ok. 120–150 kg N/ha. Około połowy dawki, czyli 60–75 kg trafia do gleby przed sadzeniem rozsady – najczęściej w postaci fosforanu amonu lub saletrzaku, a w przypadku niedoboru wapnia w postaci saletry wapniowej. Dawkę pogłówną dzieli się zwykle na dwie równe części, lub pierwszą stanowiącą 60% i drugą – 40%. Pierwszą część stosuje się 2–3 tygodni po posadzeniu rozsady, kiedy zaczyna się intensywny przyrost masy wegetatywnej roślin. Następna część nawozów azotowych nie powinna zostać wysiana później niż w połowie lipca.
Najlepiej jednak zastosować ją na początku lipca wraz z potasem, który w tym czasie zaczyna być pobierany przez rośliny pomidora w dużych ilościach. Ten wprowadzony przed sadzeniem może znajdować się już poza zasięgiem systemu korzeniowego, ponieważ pierwiastek ten łatwo przemieszcza się w glebie wraz w wodą opadową lub deszczownianą. Uzupełniająco przez liść.
Kolejnym istotnym elementem żywienia pomidorów jest dokarmianie dolistne, które odgrywa bardzo ważną rolę w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków pogodowych do wzrostu i rozwoju roślin. Chodzi przede wszystkim o nadmiar opadów lub ich niedobór, jak również zbyt wysoką lub zbyt niską temperaturę podczas wegetacji roślin. Duże znaczenie ma też wilgotność powietrza w czasie wzrostu i dojrzewania owoców. Wahania wilgotności podłoża lub temperatury wpływają na zachwianie pobierania składników
pokarmowych. Ważne jest to zwłaszcza podczas kwitnienia roślin, gdzie niedobory mikroskładników – głównie boru, manganu i molibdenu mogą wpływać na ograniczenie wiązania owoców.
Z tego też względu od początku kwitnienia należy dokarmiać dolistnie rośliny nawozami zawierającymi nie tyko wapń, zapobiegający suchej zgniliźnie wierzchołków owoców, ale także mikroskładniki, a w szczególności bor. Przy nawożeniu dolistnym wapniem należy wybierać produkty które mogą się łatwiej przemieszczać w roślinie.
Oprócz stosowania dolistnie nawozów typowo wapniowych należy pamiętać, że pomimo dostarczenia tego składnika do liści potrzebny jest on w samych owocach, do których musi się bardzo szybko przemieścić. Z moich obserwacji wynika, że należy go stosować mimo zabiegów dolistnych dobrymi nawozami wapniowymi ze względu na dość szybkie zmiany warunków pogodowych.
Dla dobrego wybarwiania owoców
Od momentu kiedy pierwsze owoce są wyrośnięte i rozpoczyna się ich dojrzewanie trzeba pomyśleć również o dostarczeniu im odpowiedniej ilości składników pokarmowych ułatwiających ten proces. Do takich składników należą potas, bor, mangan i molibden.
Brak zawiązków owoców na skutek niedoboru mikroelementów
Należy tutaj przypomnieć, że dojrzewanie owoców pomidorów nie tylko zależy od dobrego odżywienia roślin tymi składnikami. Głównym czynnikiem jest niestety odpowiednia temperatura. W warunkach polskich pomidory dojrzewają głównie w drugiej połowie
sierpnia i we wrześniu. Problem z optymalnymi warunkami termicznymi jest zwykle we wrześniu, kiedy temperatury powietrza zwłaszcza w nocy często spadają poniżej 10°C. W takich warunkach dojrzewanie owoców pomidorów jest niemożliwe nawet przy zastosowaniu etefonu.